Dużo emocji wywołały ostatnie rozstrzygnięcia w kwestii ZIT, narzucone mieszkańcom kujawsko-pomorskiego odgórnie przez polityków w Warszawie. Ta sytuacja jest dobrym pretekstem do podjęcia rozważań, czy tak powinna wyglądać cały czas młoda polska demokracja. Gdy polityka parlamentarna jest głównie rywalizacją pomiędzy organizmami partyjnymi, które jednak nie reprezentują regionów. (more…)
Pociąg do kolei- czyli deklaracje władz, a brak zaangażowania i pieniędzy
O potencjale jaką ma w sobie linia kolejowa nr 356 wie już chyba każdy zainteresowany. Ostatnimi czasy o dziwo rewitalizacją linii zaczęły się interesować władze Nakła. W Wągrowcu na początku kwietnia miało miejsce spotkanie przedstawicieli samorządów wchodzących w skład Stowarzyszenia “Komunikacja”. Czy to kolejne nic nie znaczące obietnice?
Największe wątpliwości budzi jednak nagła aktywność władz Nakła, ponieważ jak dotąd nie brali oni udziału w takich spotkaniach, nie mówiąc już głośno o omawianej i poddawanej dyskusji Strategii Województwa, która skończyła się klęską. Nakło nie było zainteresowane jakąkolwiek rewitalizacją linii i nie zabierało głosu ws. przywrócenia połączenia, ale zacznijmy od początku.
Pierwsza wzmianka odnośnie przywrócenia połączenia kolejowego miała miejsce we wrześniu 2008 roku. Wówczas władze Kcyni oraz marszałek Piotr Całbecki deklarowali gotowość na powrót pociągów na linię 356. Miał to być pierwszy w regionie przypadek, gdzie gminne samorządy włożyłyby wkład finansowy w usługi kolejowe. Samorząd województwa na przywrócenie połączeń kolejowych w rejonie Kcyni, zamierzał przeznaczyć w 2009 roku 2,5 mln zł.
Kolejne spotkanie, dość bardziej obszerne miało miejsce już w październiku 2008 roku. Spotkali się włodarze Białych Błot, Szubina i Kcyni. Wówczas do społeczeństwa dotarła wiadomość o przeznaczeniu przez gminę Kcynia ponad 15 tys. złotych na zlecenie szeregu badań dotyczących rewitalizacji połączenia Bydgoszcz- Szubin- Kcynia- Gołańcz. Władze gmin, które się spotkały były “za” przywróceniem połączenia. Po kilku miesiącach ciszy ze strony samorządów oraz Urzędu Marszałkowskiego pojawiła się informacja w kwietniu 2009 roku, w której zawarta była wiadomość, iż Urząd Marszałkowski chciał przejąć od PKP linię kolejową z Bydgoszczy do Kcyni. Podobno w tej sprawie trwały jakieś burzliwe spotkania i konsultacje, o których wynikach możemy zapomnieć. Pojawiła się cisza w sprawie 356 do roku 2011. Rok chyba nieprzypadkowy, ponieważ w 2011 rozpoczęła się modernizacja linii 356 z Poznania do Wągrowca. Ówczesny plan zakładał jeszcze rewitalizację linii do Gołańczy. Władze w nakielskim ratuszu wykazały się “niezłym” pomysłem, który zakładał plan rewitalizacji linii 356. Włodarze chciały, aby samorząd Wielkopolski zmodernizował linię nieco dalej, do granicy województw, a stamtąd poprowadzić ją do samej Kcyni. W tym momencie należy się zastanowić czy nasza lokalna władza była i jest na tyle naiwna, że myślała w dobroczynność województwa wielkopolskiego? Słowa, które wtedy padły z ust burmistrza Nakła wydają się być naprawę śmieszne, a zarazem bardzo przykre. Chęć wykorzystania województwa wielkopolskiego w inwestycji kolejowej jest sprawą naprawdę bardzo niesmaczną i trudno tu szukać pozytywnych aspektów. Jak to się mówi, najlepiej przyjść na gotowe… Ciekawe czy plan “Nakła” zakładał również uruchomienie oraz utrzymanie pociągów przez województwo wielkopolskie? Według informacji, która pojawiła się w Gazecie Pomorskiej, władze Poznania były podobno chętne, oczywiście jeżeli tylko władze kujawsko- pomorskiego zdecydowałyby się podjąć kosztowne wyzwanie modernizacji linii na odcinku naszego województwa. Losów dalszych rozmów nie znam, ale wnioskuję, że Urząd Marszałkowski (o ile takie rozmowy były w ogóle prowadzone) wycofał się z przedstawionego pomysłu województwa wielkopolskiego ze względu na idące za tym spore koszta oraz brakiem zainteresowania zmodernizowania linii (czego świadkiem jesteśmy dziś). Śmiem twierdzić, iż zapewnienia naszej lokalnej władzy były tylko obietnicami stricte wyborczymi.
Przedstawianie przeze mnie wielokrotnie pomysłu na uruchomienie cyklicznych połączeń kolejowych po nieczynnych dla ruchu linii kolejowych nr 356 oraz 281 w ramach turystyki kolejowej pozostawało bez odpowiedzi, mimo że taka turystyka mogłaby na stałe wpisać się w powiat nakielski. To przykre.
Przywrócenie połączenia kolejowego na odcinku Bydgoszcz- Szubin daje nam podobny efekt jak puszczenie pociągu z Poznania do Kutna bez możliwości połączenia Poznania z Warszawą. Wiadomo, że zjawisko to występować będzie w mniejszej skali, ale chcę tylko zobrazować jak będzie wyglądać modernizacja (i wykorzystanie jej parametrów oraz charakteru linii) po przedstawionym planie przez UM w Toruniu.
Warto dodać, że potok podróżnych na odcinku Poznań Główny- Wągrowiec jest chyba największy od czasu modernizacji linii. Na korzyść pociągu wpływa cena oraz tocząca się równolegle od kilku lat modernizacja drogi z Wągrowca do Murowanej Gośliny. Z połączenia do Gołańczy, szczególnie w piątek korzystają mieszkańcy powiatu nakielskiego i to naprawdę w znacznej ilości. Szkoda tylko, że nikt nadal nie zauważa ogromnego potencjału tej linii.
Podsumować sprawę linii kolejowej nr 356 można tak, że wszystkim zależało bardzo mocno, ale płacić za modernizację nie chce nikt. Pozostaje więc nam “delektować” się suchymi słowami od 6 lat…
Nadziei i odpoczynku od wyborczej rzeczywistości
Tak się złożyło, że życzenia Wielkanocne przyjdzie mi złożyć Państwu w dniu 668 urodzin Bydgoszczy, Chce Państwu życzyć przede wszystkim spokoju i pogodnych spotkań w gronie rodzinny… (more…)
Nie pozwólmy sprywatyzować KPEC
W dniu 6 marca kujawsko-pomorski Ruch Narodowy wystosował apel o zablokowanie prywatyzacji Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Bydgoszczy. W naszej opinii błędem jest sprzedawanie dobrze prosperującego przedsiębiorstwa w imię jednorazowej korzyści finansowej. KPEC jest przedsiębiorstwem samowystarczalnym, które z osiąganych dochodów realizuje inwestycje rozwojowe, a w razie potrzeby może wesprzeć budżet miasta po przez dywidendę. (more…)
Korwin-Mikke Bruskiego powinien pochwalić, a Brejzę…
Koalicja PO – SLD w bydgoskim samorządzie stała się już historią. Nie zważając już na oficjalne przyczyny jej rozpadu, to na pewno koalicjanci mieli by duży problem w dogadaniu się co do przyszłości bydgoskich spółek komunalnych. Bruski podejmując walkę o wolny rynek z monopolistami, którzy są własnością publiczną, na pewno mógłby liczyć na pochwałę samego Janusza Korwin-Mikke, głoszącego najbardziej radykalnie liberalne poglądy w Polsce. (more…)
CZWARTA WŁADZA
Kolejny raz przekonałem się o sile MEDIÓW…
Niedzielny wypadek na skrzyżowaniu przy Ratuszu był przyczynkiem do przypomnienia mojej interpelacji z początku grudnia ubiegłego roku w sprawie wprowadzenia sygnalizacji kierunkowej, która zapewniłaby separację ruchu pojazdów jadących wprost i skręcających w lewo. Poinformowałem również czytelników mojego bloga, że od czterech miesięcy czekam na stosowną informację ze Starostwa. Przed Świętami Bożego Narodzenia otrzymałem odpowiedź, że nastąpi to “w terminie późniejszym”.
28 marca br. na sesji Rady Powiatu Inowrocławskiego zgłosiłem “sprawę” prowadzącemu obrady tego gremium z prośbą o interwencję! Minął tydzień… I nic!
7 kwietnia br. na stronach internetowych Gazety Pomorskiej oraz Portalu ino-online.pl przypomniano moją interpelację oraz jej “historię” w związku z niedzielnym zdarzeniem drogowym.
Wczoraj otrzymałem odpowiedź ze Starostwa datowaną… 8 kwietnia br.
* * * * *
I KTO TU RZĄDZI?
Apel do komitetów w sprawie merytorycznej kampanii
Do kandydatów ubiegających się o mandat posła do Parlamentu Europejskiego Komitet Wyborczy Wyborców Ruchu Narodowego wystosował apel, o skupienie się w tej kampanii wyborczej na problemach bezpośrednio dotyczących mieszkańców kujawsko-pomorskie: (more…)
Rocznica
Czy internauci pamiętają, jakie “wydarzenie” miało miejsce rok temu?
5 kwietnia 2013 roku Sejm RP przyjął ustawę umożliwiającą zdawanie egzaminów na prawo jazdy w Inowrocławiu.
Od podjęcia stosownej uchwały przez Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego minęło 195 dni.
W ciągu minionych 6 miesięcy kilkakrotnie informowano o możliwym terminie utworzenia filii WORD w Inowrocławiu…
20 września ubiegłego roku Prezydent Miasta pozytywnie odpowiadał na pytanie dziennikarza o “szansę na to, aby ten proces został zakończony do końca roku”.
28 grudnia ubiegłego roku dyrektor WORD informował mieszkańców Inowrocławia, iż “podejmujemy starania żeby najpóźniej w lutym inowrocławianie ponownie mogli zdawać egzaminy na prawo jazdy na terenie swojego miasta”.
9 stycznia br. Wicemarszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego ” z ostrożnym optymizmem mówił o końcu pierwszego lub drugim kwartale roku, jako realnym terminie otwarcia inowrocławskiego WORD”.
Niektórzy “złośliwi” komentatorzy zwracają uwagę na to, że nikt nie mówił… “którego roku”!?
Podniesiono również dopuszczalną prędkość na dwóch odcinkach dróg zarządzanych przez Miasto Inowrocław.
Zmieniono organizację ruchu na ulicy Rotmistrza Pileckiego, mimo informacji Komendy Powiatowej Policji o 15 kolizjach drogowych, do których doszło w 2012 roku na skrzyżowaniu ulic: Pileckiego i Orłowskiej oraz 11 kolizjach i 3 wypadkach drogowych w ciągu trzech kwartałów 2013 roku.
Podniesiono dopuszczalną prędkość na jednej jezdni ulicy Górniczej na odcinku od Szymborskiej do stacji BP. Niektórzy kierowcy twierdzą, że można tam szybciej się poruszać przez… kilka sekund i warunkują to brakiem innych użytkowników drogi na jezdni lub przejściach dla pieszych.
Wybrano również miejsce na siedzibę. “Filię, po małym remoncie, mogę otworzyć w ciągu miesiąca” – informował na styczniowej konferencji prasowej dyrektor WORD.
Czy na terenie klubu sportowego “Goplania” pojawią się wkrótce ekipy remontowe? Czy asfaltowe boiska staną się niebawem placem manewrowym?
Tymczasem na forach internetowych trwa dyskusja zwolenników utworzenia filii WORD w Inowrocławiu oraz osób, które sceptycznie oceniają tę inicjatywę. Debata jest… wielowątkowa!
Gierki działaczy PO kosztem województwa
Kłótnia pomiędzy politykami Platformy Obywatelskiej w województwie kujawsko-pomorskim dobiegła dziś końca. Przynajmniej w kwestii tzw. ZIT. Wydawać by się mogło, że wygrali tę batalię dzięki większej przebiegłości działacze toruńscy. Przegrali jednak głównie mieszkańcy kujawsko-pomorskiego. (more…)