«

»

Łukasz Religa

Podpisałem się pod referendum

Nie oznacza to jednak, że w przypadku gdy dojdzie do rozpisania referendum opowiem się za likwidacją Straży Miejskiej. Jestem jednak zwolennikiem umożliwienia mieszkańcom wypowiadania się w ważnych kwestiach na drodze referendum.

Dzisiaj obchodzimy ustanowiony przez ONZ Międzynarodowy Dzień Demokracji. Referendum jest formą demokracji, która umożliwia bezpośrednie wypowiedzenie się obywateli w sprawach istotnych. Daje to mieszkańcom realne narzędzie tworzenia prawa.

W 2009 roku byłem jednym z inicjatorów referendum w sprawie odwołania prezydenta Konstantego Dombrowicza z funkcji jaką pełnił. Akcja ta nie odniosła jednak pozytywnego skutku, na dodatek ze strony władzy doszło do wielu działań, które można określić jako anty demokratyczne. Po przez bilbordy oraz stronę internetową Urzędu Miasta straszono mieszkańców, że po mieście grasuje grupa kradnąca dane osobowe. Domyśleć się można, że chodziło o grupę referendalną.

Takie działania władzy w mojej opinii negatywnie mogły wpłynąć na aktywność społeczną obywateli. Warto dodać, że w czasie poprzedniej kadencji kłody pod rzucano także przy obywatelskich projektach uchwał Rady Miasta.

Patrząc jednak w przyszłość uważam za istotne promowanie inicjatyw zwiększających zainteresowanie mieszkańców sprawami społeczno-politycznymi. Taką formą są na pewno referenda lokalne, które skłonić może mieszkańców Bydgoszczy do podjęcia rozważań na temat sensu funkcjonowania straży miejskiej w Bydgoszczy. Podpisałem i nie boję się o swoje dane osobowe!

Potrzebna debata na temat mandatów

Samo wszczęcie procedury referendum może doprowadzić do poważnej debaty w naszym mieście na temat sposobu funkcjonowania straży miejskiej. Politycy z którymi rozmawiałem do pomysły zlikwidowania tej formacji podchodzą z dużym dystansem, ale wszyscy są zdania, że straż nie funkcjonuje jak należy i konieczna jest reforma. Rozmawiajmy więc o tym, bo jest o czym i nie jest to tylko i wyłącznie kwestia polityczna jak uważa ratusz.

Przed miesiącem Portal Bydgoski pokazał jak wykorzystując nieklarowne dla kierowców oznakowanie na Wyspie Młyńskiej ratusz zarabia grube pieniądze na mandatach. O temacie pisano kilka razy, interwencję próbował podjąć także radny Janusz Czwojda i do dzisiaj nic nie zrobiono. To jest kabaret. I właśnie dlatego potrzebna jest ta dyskusja.

Zapraszamy do aktywnej dyskusji na naszych blogach.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

Łukasz Religa

Łukasz Religa

Redaktor naczelny Portalu Kujawskiego. Bydgoszczanin od urodzenia. .