«

»

danielkaszubowski

Czy można czcić NSZ?

Będąc dzisiaj w drodze do pracy, miałem okazję przyuważyć rozklejone po mieście plakaty Ruchu Narodowego i Stowarzyszenia Koliber, nawołującego do uczczenia w dniu jutrzejszym, pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – na materiałach przedstawionych jako ostatnich bohaterów. Cóż, osobiście mam odmienne zdanie na ten temat i daleki byłbym od czczenia ich pamięci. Żeby jednak nie być gołosłownym, warto swoje zdanie czymś poprzeć – co może się także przydać potencjalnym odbiorcom zaproszenia wystosowanego przez prawicowe struktury.

 

Tak zwani „żołnierze wyklęci”, czyli (idąc za Wikipedią) „żołnierze podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, stawiających opór próbie sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR w latach 40. XX wieku”. Do grona jednostek określanych mianem „żołnierzy wyklętych” zalicza się m.in. organizacje AK, Konspiracyjne Siły Zbrojne, NIE oraz kilka innych grup. Co najważniejsze, w skład tych sił wpisuje się także jednostki NSZ – i z tym mam właśnie problem.

Bo tak, jak darze szacunkiem wszystkich tych, którzy walczyli dla Polski, tak nie potrafię zrozumieć łatwości, jaka przychodzi środowiskom prawicowym, przy wybielaniu kolaborantów i morderców z NSZ. No bo jak inaczej nazwać żołnierzy, który mordowali działaczy Armii Krajowej oraz mniejszości religijne i etniczne na terenie Polski podczas II Wojny Światowej? A do tego wsławili się współpracą z nazistowskim okupantem?

Stosownych dowodów na wyżej wymienione praktyki nie jest wcale tak trudno znaleźć – chociażby od ręki, w internecie. Prócz witryny www.zolnierzeprzekleci.wordpress.com stosowne odnośniki znajdują się także na stronach Wikipedii. Ideowych stron lewicowych nie podaje, bo są to z reguły relikty komunistycznej propagandy z okresu PRL.

W całej tej sytuacji dość znacząca jest tu także wypowiedź Marka Edelmana – komendanta powstania w Gettcie Warszawskim, w sprawie NSZ: „NSZ to był hitleryzm w czystej postaci. Dzisiaj niektórzy historycy mówią, że NSZ miał dwie strony, że oni nie tylko zabijali Żydów, ale też walczyli o niepodległość. Ale za taki kraj, jaki wywalczyłaby NSZ, za taką Polskę, to ja dziękuję…”

Dlatego też, gdy widzę materiały RN i Kolibra, nawołujące do uczczenia pamięci Żołnierzy Wyklętych, mam problem pozytywnym odzewem na ten apel, gdyż mam obawę, że „uczciłbym” nie tych, co trzeba.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

danielkaszubowski

danielkaszubowski

Bydgoszczanin, lewicowy patriota, demokratyczny socjalista.