Odnosząc się krótko do wypowiedzi pani prezes, mam wrażanie, że cała wypowiedź brzmi jak wyżalenie się społeczeństwu z faktu, iż PR przegrały przetarg na obsługę połączeń w kujawsko- pomorskim. Coroczne straty to mają, ale PR`y. Spółka która dawno powinna przestać istnieć skoro przynosi takie długi wszystkim województwom. Mówienie wprost o tym, że pani prezes ma wątpliwości w kwestii czy spółka Arriva RP posiada ważną licencje do wykonywania przewozów Polsce i certyfikat bezpieczeństwa to niezły żart miesiąca. Ciekawe czy w jeżdżących złomowiskach w postaci jednostek EN57 przestrzegane są przepisy dotyczące bezpieczeństwa. Banalny przykład jadącej jednostki z otwartymi drzwiami, a to naprawdę “pryszcz” w uchybieniach jakie można spotkać u tego przewoźnika. Poza tym jakoś nie wierzę, że nagle pracę straci ponad 700 osób. Idąc przykładem Kolei Wielkopolskich, sporo pracowników Przewozów Regionalnych przeszło na drodze rekrutacji pod skrzydła tej spółki, która przejęła kursowanie po niektórych kolejowych szlakach w Wielkopolsce.
Szkoda tych słów i tego głupiego szantażu ze strony pani prezes. Teraz tylko pojawi się problem z komunikowaniem połączeń, a na tym ucierpi tylko pasażer…
Arriva RP posiada łącznie 33 sztuki pojazdów kolejowych, które może użytkować na połączeniach w ramach wygranego przetargu. Na pewno sprowadzą coś z zagranicy o czym może świadczyć już informacja podana przez stronę Arrivy RP, że takowe pojazdy na pewno się znajdą.