Będzie wystawnie i niezwykle radośnie. Radni, prezydenci i pozostali wykwintni goście będą w środę świętować na uroczystej sesji 668 lecie Bydgoszczy. Odegrany zostanie hejnał miasta, prezydent wygłosi płomienne przemówienie, a duża część radnych i pracowników ratusza będzie mu bić brawa. Osoby przebywające w tak dostojnym towarzystwie być może przez chwilę poczują się jak miejska elita.
Tego dnia osoby mające jakąkolwiek możliwość wpływania na losy Bydgoszczy będą mogły zrobić sobie rachunek sumienia, zadając sobie przy tym dość ważne pytanie – jaką Bydgoszcz pozostawię swoim następcom? Czy nie będzie ona słaba, z tego powodu, iż wyżej stawiałem interes partii lub innych grup niż przyszłość miasta?
Być może odpowiedzi na te pytania będzie próbował szukać w środę przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz. Będzie on musiał mimo wszystko być w tych słowach dyplomatyczny, bo przy takiej okoliczności krytykować któregokolwiek z radnych może być niezręcznie.
Ciężko byłoby nie zauważyć, że w bydgoskiej przestrzeni publicznej nie ma już miejsca na rozważania filozoficzne. Na pierwszych urodzinach miasta w tej kadencji takowe próbował prowadzić przewodniczący Jasiakiewicz przypominając historyczne wzloty Bydgoszcz, ale też poważnie mówiąc o nienajlepszych prognozach. Pytał on wówczas – Quo Vadis Bydgoszcz?
Kilka miesięcy później prezydent Rafał Bruski w czasie innej ważnej dla Bydgoszczy daty – 20 stycznia, czyli dnia kiedy gród Kazimierza Wielkiego wrócił do grona polskich miast, prezydent Rafał Bruski przypomniał wielkie sukcesy z okresu II Rzeczypospolitej, gdy nasze miasto było jednym z najprężniej się rozwijających miast w Polsce. W ten sposób próbował prezydent zagrzewać nas do walki, aby tamten sukces powtórzyć.
Ostatnie miesiące pokazały jednak, że te rozważania możemy wrzucić sobie co najwyżej do kosza. Pozostaje nam zatem się z okazji urodzin dobrze bawić i myśleć tylko o tym co przyjemne. Chwalmy się sukcesami, a porażki uznajmy za zwycięstwa, bo mogło być gorzej. W środę zatańczmy zatem chocholi taniec. I wznieśmy toast za sukcesy prezydenta i jego współpracowników.