Wbrew powszechnej opinii Ruch Narodowy nie idzie do Parlamentu Europejskiego, aby jako marginalny komitet, który będzie mógł najwyżej potupać nogami i pokrzyczeń w Brukseli i Strasburgu. Idziemy w realny sposób walczyć o polski interes narodowy. I przy waszym wsparciu będziemy mieli ku temu większe możliwości, niż prowadzące w sondażach Prawo i Sprawiedliwość.
Polityka w Brukseli i Strasburgu opiera się o frakcje parlamentarne, w skład których wchodzą przedstawicieli partii z całego kontynentu. Największymi graczami są: Europejska Partia Ludowa (PO-PSL) oraz Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (SLD). To te frakcje jak wynika z sondaży zdominują po raz kolejny Parlament Europejski.
Trzecią siłą zapewne będzie nowa frakcja tworzona przez narodowców z państw członkowskich. Jak wynika z sondaży w poszczególnych krajach Unii Europejskiej, będą oni mogli liczyć na znacznie większą siłę parlamentarną niż frakcja z którą związany jest PiS.
Ruch Narodowy idzie do tych wyborów ramie w ramię z węgierskimi przyjaciółmi z Ruchu na rzecz lepszych Węgier. Partii, która w wyborach do parlamentu narodowe w dniu 6 kwietnia zdobyła ponad 20% poparcia. Razem będziemy chcieli wprowadzić dla krajów Europy Wschodniej rabatu w kwestii ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery, co jest w żywotnym interesie polskiej gospodarki. Naszego przemysłu nie stać, aby nagle przerzucić się na energię ekologiczną. Zabiegać będziemy także o interes polskich rolników.
Nie idziemy do Brukseli się wygłupiać, idziemy wdrażać program Polski niepodległej!