W lokalnych mediach ukazała się informacja Prezydenta Miasta Inowrocławia “o podjęciu prac związanych z opracowaniem projektu budżetu na 2015 rok”.
Z zainteresowaniem zapoznałem się z komunikatem, iż “wzorem lat ubiegłych (…) brane będą pod uwagę wnioski kierowane bezpośrednio przez mieszkańców Inowrocławia”.
Prezydent Miasta przypomniał zadania inwestycyjne, które “w minionych latach” zostały zrealizowane “m.in. w odpowiedzi na zgłoszone propozycje przez inowrocławian”, bądź znajdują się “w trakcie realizacji”.
Jako mieszkaniec osiedla Solno przywołam wybrane fragmenty komunikatu, które dotyczą tej wspólnoty /”wybudowano oświetlenie ul. Konwaliowej”, “zamontowano urządzenia na placu zabaw przy ul. Jesionowej”, “w trakcie realizacji znajduje się przebudowa ul. Jesionowej”, “opracowana została dokumentacja projektowa przebudowy ul. Kasztanowej”/.
Z satysfakcją odnotowałem przypomnienie, iż realizacja wielu inwestycji jest pochodną aktywności obywatelskiej przy “zgłaszaniu pomysłów” oraz udzielania wskazówek “przy dokonywaniu trudnych wyborów między zadaniami ważnymi i ważniejszymi”.
Możliwość składania wniosków budżetowych bezpośrednio przez mieszkańców oraz zachęta Prezydenta Inowrocławia do korzystania z tej formy “zgłaszania postulatów”, ponownie rodzi pytania o zasadność istnienia niektórych ciał kolegialnych.
Dyskusję na ten temat wywołał jakiś czas temu jeden z miejskich rajców proponując likwidację zarządów osiedli jako zbędnego “pośrednika” między mieszkańcami a Urzędem Miasta.
Decyzję w tej sprawie podejmą radni kolejnej kadencji, którzy zostaną wybrani w ramach nowej ordynacji. Inowrocław został podzielony na 23 okręgi jednomandatowe. Zgodnie z założeniami pomysłodawców mają one ściślej związać wyborców z ich przedstawicielami w samorządzie miejskim. To kolejny argument w debacie nad zasadnością dalszego funkcjonowania zarządów osiedli.
Mam nadzieję, że w tej sprawie nie zabraknie również głosu kandydatów na Prezydenta Inowrocławia!
Czy są za rozszerzaniem uprawnień mieszkańców naszego miasta przy tworzeniu tzw. budżetu obywatelskiego; czy za dalszym utrzymywaniem zarządów osiedli jako ogniwa pośredniego między inowrocławianami a urzędem?