«

»

Łukasz Religa

Żenujący spektakl elit dawnej Solidarności

Dzisiaj jak wynika z kalendarza politycznego jeden z ważniejszych wydarzeń w roku, czyli rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Do tego media ogólnopolskie przygotowują nas od kilku dni relacjonując przygotowania PiS do manifestacji w Warszawie i komentarze polityków Platformy Obywatelskiej, które zarzucają opozycji podpalanie Polski i politykę nienawiści.

Osobiście coraz bardziej dochodzę do wniosku, że nadziei na zbudowanie zgody w narodzie nie ma. I do póki, militarne bezpieczeństwo Polski nie będzie zagrożone (gospodarczym bezpieczeństwem opinia publiczna się nie chce zajmować), to jesteśmy skazani na wojnę polsko-polską. Co ciekawe zafundowaną nam przez tych, co dążyli do upadku komunizmu. Gdy blok wschodni upadł, to wówczas tamtejsze opozycyjne elity dość  szybko się podzieliły na dwa obozy skupione wokół PO i PiS.

I mnie ten konflikt zbytnio nie interesuje i nie zamierzam już nawet wnikać i ustalać kto ma tutaj rację, bo zapewne okaże się, że wina stoi po środku. W ostatnim czasie wielu moich rówieśników, część z nich już po ukończeniu studiów, pyta mnie czy mogę pomóc im w znalezieniu stałego i pewnego miejsca zatrudnienia, bo stracili już nadzieje. Udzielić mądrej rady w tym momencie nie jest jednak tak łatwo, bo politycy zamiast szukać rozwiązać dla młodych,  wolą prowadzić ze sobą wojny, o to kto gdzie stał, gdy tych osób nie było na świecie. Współpracować na rzecz narodu nie potrafią. Potem się dziwimy, że wielu emigruje.

Osobiście rząd PO i PSL nie oceniam za dobrze, ale jak pokazują kolejne wybory, Polacy w większości patrzą na to zupełnie inaczej. Stąd też hasła, z którymi wychodzi PiS na ulicę nie są poważne. Po prostu ta partia nie potrafi zbudować wokół siebie większości. Zamiast szukać tego przyczyn, a w swojej życzliwej i konstruktywnej krytyce wykazałem wiele błędów, to obawiam się, że dzisiejszy marsz będzie służył dalszemu okopywaniu się na pozycjach.

Podsumowując chciałbym zauważyć jako przedstawiciel młodego pokolenia, że Polska potrzebuje młodych elit, choć proces dojrzewania młodego pokolenia trochę jeszcze zajmie. Pokolenia dalekiego od elit dawnej Solidarności skupionej wokół PO i PiS. Młodzi powinni się odciąć od liderów tej partii i budować swoją drogę. Z odrzuceniem waśni, które zdominowały starszych uczestników życia publicznego. 

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

Łukasz Religa

Łukasz Religa

Redaktor naczelny Portalu Kujawskiego. Bydgoszczanin od urodzenia. .