«

»

Łukasz Religa

Za dużo emocji w dyskusji o ZIT-ach

W tym tygodniu dość dużo mówimy na temat  ZIT-ów, czyli zastępczej formy metropolii. Wczoraj stowarzyszenie Metropolia Bydgoska wezwało prezydenta do wycofania się z tej inwestycji, dyskusja poświęcona tej tematyce prowadzona była także na antenie TVP Bydgoszcz.

Dla mnie wiadomością dnia były jednak najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące bezrobocia (dane z 31 grudnia). Te w naszym regionie wynosi już prawie 18% (jesteśmy trzeci od końca w kraju). Jest to kolejny sygnał, że obecna forma zarządzania województwem się nie sprawdza.

Analizujmy jednak dalej. Bezrobocie w powiecie lipnowskim przekracza już 28%, podobnie w grudziądzkim. Także w naszej części regionu nie jest za ciekawie. Powiat sępoleński to już ponad 25%, gdy jeszcze pod koniec listopada było to w okolicach 23%. W powiecie nakielskim i inowrocławskim bezrobocie urosło do 23%.

Tym terenom powinniśmy poświęcić najwięcej uwagi. Niestety w dyskusjach skupiamy się tylko na Bydgoszczy i Toruniu, co w efekcie może doprowadzić do dalszej marginalizacji tych terenów. I to jest w moim odczuciu największa porażka wkładu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego do Białej Księgi. Ta koncepcja zakłada, że gminy będą tworzyć oddolnie związki międzygminne i wspólnie realizować działania chociażby walki z bezrobociem. W przypadku naszego regionu postanowiono odgórnie z nie merytorycznych powodów politycznych postawić na ZIT Bydgoszczy i Torunia. W efekcie to wszystko doprowadzi do dalszej marginalizacji części powiatów i wzrostu bezrobocia w województwie.

 

Prowadźmy realną politykę

O tym, że w dyskusji pojawia się wiele emocji świadczy chociażby czwartkowe wystąpienie stowarzyszenia Metropolia Bydgoska, które wezwało w imieniu mieszkańców prezydenta Rafała Bruskiego do odstąpienia od programu ZIT. Zgodzę się z tym, że jeżeli założenia wspólnego obszaru funkcjonalnego nie będą dla naszej części regionu korzystne, to warto rozważyć całkowite wycofanie się tej koncepcji.

Nie podejmujmy jednak takich działań przedwcześnie pod wpływem emocji, gdyż jest to duży błąd dyplomatyczny. Póki istnieją jakieś możliwości wpływania na koncepcje ministerstw, o należy podejmować działania, aby zmienić niekorzystne dla nas zapisy. Biała Księga jest tylko koncepcją, a nie ustawą. W celu powołania związków opisanych w tym dokumencie będzie musiała zostać przyjęta jeszcze ustawa. Do tego czasu minie kilka miesięcy. Poczekajmy także do spotkania bydgoskich parlamentarzystów z ministrem Michałem Bonim właśnie w sprawie kontrowersyjnych dla nas zapisów. Nie kapitulujmy zbyt szybko.

 

Koncepcja parlamentarzystów

Chciałbym przypomnieć, ze przed tygodniem na spotkaniu Parlamentarnego Zespołu Miłośników Ziemi Bydgoskiej, przyjęto kompromisową koncepcję o którą będą walczyć posłowie z okręgu bydgoskiego. Zakłada ona powstanie ZIT z udziałem Torunia, Inowrocławia oraz prawie całego powiatu nakielskiego. Miastem wiodącym w tym organizmie ma być Bydgoszcz. Do tej koncepcji ministra Boniego będą przekonywać parlamentarzyści. W mojej opinii patrząc na obecną sytuację, było by to kompromisowe i korzystne dla regionu rozwiązanie.

 

Działać aby nic nie załatwić

Na koniec odniosę się do ostatniej działalności posłanki PO Teresy Piotrowskej. Ze zdumieniem słuchałem poniedziałkowej wypowiedzi posłanki Teresy Piotrowskiej w programie ,,Polityka dla ludzi” w TVP Bydgoszcz. Pani poseł w audycji krytykowała bydgoskich radnych, którzy nei zgadzają się na odgórnie narzucony ZIT Bydgoszcz i Toruń, przy tym wzywając ich jaki mają lepszy pomysł na rozdysponowanie dodatkowych środków z Unii Europejskiej.

Brzmi to groteskowo, gdy spojrzymy na ostatnią działalność posłanki w powiecie nakielskim. Tam deklarowała między innymi walkę o rewitalizację kujawsko-pomorskiego odcinka linii kolejowej nr 356. W tej sprawie złożyła nawet interpelacje.

Zapewne kilka dni minie zanim ministerstwo transportu udzieli odpowiedzi. Ja już dzisiaj odnosząc się do podobnych zapytań dwóch innych posłów z ubiegłego roku mogę panią poseł poinformować, ze resort ministra Nowaka uważa, że jest to zadanie dla samorządu wojewódzkiego. Ten jednak jak można zauważyć nie jest tym zainteresowany. Do rozwoju powiatu nakielskiego mogły by doprowadzić inwestycje w ramach ZIT, tylko jak możemy zauważyć po poniedziałkowej audycji, posłanka na to pomysłu nie ma.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

Łukasz Religa

Łukasz Religa

Redaktor naczelny Portalu Kujawskiego. Bydgoszczanin od urodzenia. .