«

»

Łukasz Religa

O sytuacji absolwentów studiów

Po uroczystościach na największych bydgoskich uczelniach możemy oficjalnie powiedzieć, że rok akademicki nad Brdą rozpoczął się. Uroczyste inauguracje były okazją do pochwalenia się z osiągnięć jakie uzyskały poszczególne uczelnie, niestety zabrakło w mojej opinii miejsca na dyskusję o przyszłości studentów, gdy już zakończą naukę.

Oczywiście o sukcesach należy także mówiąc stąd też pozwalam sobie wyrazić uznanie dla działalności władz Uniwersytetu Technologiczno Przyrodniczego, który jest jednym liderów w dziedzinie wdrażania innowacyjności. Jest to na pewno fakt z którego powinniśmy się szczycić, wyrażam głęboką nadzieję, że przełoży się to w przyszłości na kolejne sukcesy bydgoskiego przemysłu.

Wracając jednak do tematu sytuacji studentów po zakończeniu nauki. Wielu żaków mając przed sobą perspektywę 5 lat nauki specjalnie o tym nie myśli, podobnie jest z dużą częścią pracowników uczelni wyższych, którzy stają na głowie, aby przyciągnąć jak największą rzeszę studentów, bo za każdym uczącym się idzie subwencja z budżetu państwa.

Sytuacja jest jednak dość poważna. Jak wynika z danych Powiatowego Urzędu Pracy prawie co drugi absolwent rejestrujący się jako bezrobotny (w okresie 12 miesięcy od zakończenia nauki)  ma dyplom uczelni wyższej. To jest jasny sygnał, że po ukończeniu studiów wcale nie trzeba dostać godziwej pracy. UKW przygotowało się do największego naboru na kierunek pedagogiki, którego absolwenci jak wynika z danych urzędów pracy zdecydowanie liderują wśród bezrobotnych (wśród absolwentów uczelni wyższych).

Zdaje sobie sprawę, że październik to nie jest dobry okres na tego typu dyskusje, w sytuacji, gdy jest już po głównej fazie rekrutacji. Nie mniej jednak kiedyś ten temat trzeba będzie podjąć. Z dużym zdziwieniem patrzę na bierność w tych kwestiach bydgoskich młodzieżówek, które powinny być najbliżej problemów ludzi młodych.

Zapytać należy jednak, dlaczego młodzi chcą studiować pedagogikę, skoro takie trudności są ze znalezieniem pracy? Osobiście zauważam tutaj dwa dość istotne powody. Pierwszy to brak właściwej informacji. Raczej ciężko dzisiaj wymagać, aby maturzysta wertował opracowania PUP, a środki masowego przekazu, czyli popularnie tzw. media nie widzą potrzeby podejmowania tego typu tematów.

Druga kwestia to przeświadczenie, że tą symboliczną pedagogikę jest łatwo skończyć. Dla młodych myśl, że można łatwo zdobyć wykształcenie wyższe jest bardzo atrakcyjna. Podobnie jest zresztą także i z innymi kierunkami humanistycznymi. I tutaj warto zadać pytanie, czy starać się o taki dyplom jest w ogóle sens? I tutaj kolejna niechlubna statystyka dla uczelni wyższych z naszego regionu i zapewne całej Polski. Jak wynika z danych PUP w Bydgoszczy dla pracodawców przy poszukiwaniu pracowników posiadanie wykształcenia wyższego nie ma wcale tak wielkiego znaczenia. Bardziej cenią sobie chociażby pracowitość i sumienność.

Jest jeszcze trzeci typ studentów, którzy decydują się na pedagogikę i inne tego typu kierunku. Czują oni powołanie w tym kierunku i wiążą z nim swoją przyszłość. Niestety stanowią dość mały procent. Ostatnio rozmawiałem z jednym z bydgoskich dziennikarzy, który ukończył dziennikarstwo. Przyznał, że z kilkudziesięciu swoich kolegów którzy ukończyli te studia, tylko dwie osoby mają styczność z pracą w mediach.

Cieszy to, że w coraz większym stopniu problem ten zaczyna dostrzegać ratusz. Kilka tygodni temu dość stanowczo wypowiedział się na forum Rady Miasta prezydenta Rafał Bruski, który oznajmił, że miasto nie będzie wspierać uczelni szkolących bezrobotnych.

Na koniec zwrócę się do tych którzy rozpoczęli naukę. Moim celem nie było krytykowanie Was, ale bardziej zmotywowanie. To jaki skończycie kierunek nie świadczy o Was, ale umiejętności jakie zdobędziecie  i realne doświadczenie. Studiowaniu kierunków społecznych powinno towarzyszyć uczestniczenie w życiu publicznym. Niestety studentów biorących w nim udział jest bardzo niewielu, na czym także w pewnym stopniu traci Bydgoszcz. Zachęcam zatem Was włączcie się w budowanie lepszego jutra dla tego miasta. Dzisiaj nie macie odpowiedzi na wiele pytań, jak to robić, ale z czasem będziecie dochodzić do odpowiedzi, a przy tym zdobywać doświadczenie.

Zachęcam do współpracy.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

Łukasz Religa

Łukasz Religa

Redaktor naczelny Portalu Kujawskiego. Bydgoszczanin od urodzenia. .