«

»

Łukasz Religa

I co dalej z naszym regionem?

W poniedziałek w Toruniu Bydgoszcz doznała porażki politycznej. Najbardziej nie boli jednak to, że sejmik przyjął niekorzystne zapisy w Strategii Rozwoju Województwa, ale fakt, iż to głosowanie pokazało, że największe miasto tego województwa nie posiada żadnej reprezentacji w tej izbie. Największą porażkę doznali jednak radni sejmiku z okręgu nr 1 i 2, czyli także z powiatu nakielskiego, sępoleńskiego, tucholskiego, gdyż przegłosowane zapisy nie są korzystne także dla tych terenów. Można dojść nawet do wniosku, że te osoby w sejmiku znalazły się jakimś przypadkiem, gdyż ,,mężami stanu” nie są!

Przyznam, że mnie specjalnie wynik tego głosowania nie zdziwił. Owszem fakt poparcia strategii przez SLD było pewnym zaskoczeniem, ale rzeczą oczywistą było to, że w tej izbie samorządowej Bydgoszcz i okolice nie mają zbytnio znaczenia.  Nie będę się rozpisywał, dlaczego tak jest, gdyż w poprzednich swoich publikacjach sygnalizowałem już chociażby to, że Bydgoszcz nie posiada swojego planu politycznego, a elity tego miasta są zbyt mocno uzależnione od Torunia. Dodam jednak to, że zapewne unikanie rzeczowego dialogu z Inowrocławiem także się w poniedziałek zemścił.

Odpowiedzmy sobie teraz na pytanie – co dalej? Łatwo można rzucić hasło, czas zlikwidować to ,,chore” województwo. I ku temu nawet znalazły, by się argumenty, chociażby różnego rodzaju zestawienia opisujące poziom życia w poszczególnych regionach, które pokazują, iż nasze województwo po prostu upada. W rzeczywistości mając przed sobą perspektywę finansową 2014-2020 Unii Europejskiej, taki krok jest praktycznie niemożliwy.

Nie chciałbym mówić jednak, że doznaliśmy jakiejś wielkiej porażki, gdyż zauważam także wiele pozytywów. Przez ostatnie właściwie 4 lata wysiłkiem wielu osób, którzy angażowali swój wolny czas, udało się nam zbudować w świadomości wielu bydgoszczan, ale i także powiatu nakielskiego ideę Metropolii Bydgoskiej. Gdy ktoś mówił w 2009 roku, że jest inna droga niż duopol był publicznie atakowany – to jest szerzenie szowinizmu. Dzisiaj tak już nie jest, a ta idea potrafi się merytorycznie bronić.

Udało się także wokół inicjatywy przywrócenia ruchu kolejowego do Szubina i Kcyni zaktywizować i zainteresować sprawami publicznymi wielu mieszkańców powiatu nakielskiego. Pojawiają się nowe osoby, które chcą zrobić coś dla swoich małych ojczyzn w swoim wolnym czasie. Także mimo niezbyt chętnych do wspierania mediów, udało się zaktywizować kilkadziesiąt osób, do udziału w konsultacjach społecznych. Także z radością zareagowałem na to, jak wiele organizacji włączyło się w ubiegłym tygodniu, w inicjatywę memoriału w sprawie wspomnianej wcześniej linii kolejowej do Szubina I Kcyni. Cieszy to, że na konferencji prasowej stanęli obok siebie Jakub Brągiel z Twojego Ruchu i Radosław Pietrowski z Solidarnej Polski, organizacji światopoglądowo, które za sobą delikatnie mówiąc nie przepadają. Dla Bydgoszczy jednak potrafili!

Niestety jest to cały czas za mało, ale jeżeli miałbym wskazać obecnie głównego wroga, to jest nią – bierność obywatelska i brak podstawowej wiedzy. W programie ,,Polityka dla ludzi” TVP Bydgoszczy wyemitowano sondę uliczną poświęconą przyjętej przez sejmik strategii. Prawie wszyscy wypowiadający się sprawiali wrażenie, jak by nawet nie wiedzieli po co ten dokument w ogóle jest.

Jeżeli chcemy te trudne położenie w jakim znajduje się Bydgoszcz zmienić, to musimy włożyć wielki wysiłek w to, abyśmy byli świadomym społeczeństwem i zaangażowanym w sprawy publiczne. Jest to bardzo trudne i specjalnie nie ma na to czasu. Jeżeli zależy nam na lepszym jutrze, to musimy podjąć tę pracę u podstaw. Będzie ona żmudna, a jej efektów nie będzie od razu widać.

Apeluje jednak o podjęcie tej walki i zaniechanie na szczeblu lokalnym niepotrzebnych sporów ideologicznych. Dużym zagrożeniem mogą być tutaj przyszłoroczne wybory samorządowe, gdyż kampanie  wyborcze rządzą się swoimi prawami. Bądźmy jednak odpowiedzialni za nasz region. Uświadomić musimy sobie  to, że ,,idiotyczne spory” polityczne uprzedzają tylko zwyczajnych mieszkańców do działalności publicznej.

Tego w mojej opinii wymaga bydgoska racja stanu!

Zróbmy wszystko, aby bydgoszczanie byli społeczeństwem obywatelskim.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

Łukasz Religa

Łukasz Religa

Redaktor naczelny Portalu Kujawskiego. Bydgoszczanin od urodzenia. .