Gdy kilka miesięcy temu Portal Kujawski krytykował zbyt śmiały nabór na kierunki związane z pedagogiką przez UKW, to znalazły się osoby co nie kryły oburzenia tą postawą. Wczoraj nasze słowa potwierdziły dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy oraz prezydent Bydgoszczy. Pierwszy krok został poczyniony, bo mamy świadomość tego, że dzieje się źle i że należało by to zmienić. Teraz pozostaje mieć nadzieje, iż starczy do tego nam wszystkim samozaparcia.
UKW na kierunki związane z pedagogiką przygotowało ponad tysiąc miejsc. Nie mam obecnie danych ilu studentów zdecydowało się studiować te nauki, ale w mojej opinii jest to skrajne działanie na szkodę młodego pokolenia. Z danych urzędów pracy okazuje się, że osoby z tego typu wykształceniem stanowią największą liczbę osób bezrobotnych absolwentów uczelni wyższych w kujawsko-pomorskim oraz także w skali Bydgoszczy.
Wczoraj dość zdecydowanie wypowiadał się prezydent Rafał Bruski, który powiedział wprost – Miasto nie będzie wspierać kształcenia bezrobotnych. Te słowa nie spodobały się wszystkim, stąd też pojawiły się głosy krytyczne. Ja natomiast nie kryje zadowolenia, że ten problem został dostrzeżony już na takim szczeblu. Niestety prezydent ma tutaj ograniczone pole do popisu, najwięcej zależy bowiem od samych władz uczelni, a te póki co sprawiają wrażenie, że problemu nie dostrzegają.
Musimy pamiętać jednak, że o wyborze kierunku decydują sami przyszli studenci. Dbajmy o wysoką świadomość wśród nich. Ważne są tutaj zarówno doświadczenia absolwentów, ale także i rzeczowe debaty i dyskusje z udziałem przedsiębiorców. Dostrzegam, że ratusz czyni w tym kierunku już pierwsze kroki, szczególnie w kwestii promowania szkolnictwa zawodowego (w pełni zależnego w Bydgoszczy od ratusza). I tu chylę czoło.
Zachęcam także do większej aktywności w tej tematyce bydgoskich młodzieżówek. W tej materii ludzie młodzi mają najwięcej do zrobienia, bo to oni najbardziej znając problemy swojego pokolenia. Czas, aby młodzi wzięli sprawy w swoje ręce. Czas udowodnić młodym, którzy nie wierzą w zmiany na lepsze, że są one możliwe!
Wszystkie ręce na pokład.
