Poruszenie w mediach wywołała poniedziałkowa konferencja prasowa poświęcona konfliktowi Radosława Osucha i jego klubu ze Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza. W mediach pojawiło się larum, że Osuch może odejść z Bydgoszczy. Panowie redaktorzy nie rozpowszechniajcie nieaktualnych już informacji.
Ta cała sytuacja pokazuje z jednej strony mogące budzić niepokój relacje występujące w mieście, gdy biznesmen chcąc uzyskać korzystne dla siebie decyzje odgraża się odejściem, z drugiej zaś strony pokazuje słabość dziennikarzy sportowych w Bydgoszczy.
O tym, że Osuch mówi o odejściu z Bydgoszczy pisaliśmy tuż po świętach wielkanocnych. Zaś kilka dni później przedstawiliśmy fragment pisma z początku kwietnia, gdzie Osuch oczekuje wyrzucenia z obiektów miejskich Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, które we współpracy z CWZS Zawisza ma działać przeciwko jego klubowi. W przeciwnym wypadku będzie zmuszony odejść w dniu 30 czerwca i poinformować o tym opinie publiczną w liście otwartym (zapewne z krytycznym odniesieniem się do działalności prezydenta).
Te fakty pozostałych mediów jednak nie interesowały. Nie wnikam dlaczego redaktorzy nie chcieli o tym pisać, na pewno jednak sposób w jaki próbuje się wymuszać decyzje na prezydencie powinien budzić niepokój społeczny. Ponadto efektem tego pisma było wycofanie poparcia przez prezydenta Rafała Bruskiego dla osoby pełniącej funkcję prezesa CWZS Waldemara Keistera. Tej zależności media także nie zauważyły.
W poniedziałek na konferencji prasowej prezydent Bruski przedstawił część tego pisma (bez drugiej części, gdzie pada groźba, iż Osuch wystosuje list otwarty) oraz oświadczył, że w związku z powyższym Stowarzyszenie Piłkarskie ,,Zawisza” zostanie wyrzucone z miejskich obiektów. Zatem oczekiwania Osucha zostały spełnione, stąd też groźba Radosława Osucha dotycząca odejścia z Bydgoszczy straciła na aktualności. W mediach jednak o tym głośno. Redaktorzy z tym ,,newsem” jesteście spóźnieni o przynajmniej kilka dni.
Nie wnikając już w merytoryczne kwestie zaistniałego sporu, co jest tematem na co najmniej trzykrotnie dłuższą publikację, to trzeba przyznać, że właściciel WKS Zawisza Bydgoszcz SA ograł prezydenta. Ten z kolei oddając palec, być może za chwile będzie musiał oddać całą rękę.