«

»

Łukasz Religa

Rzeczywistość medialna, rzeczywista i deklaracja sumienia

W ubiegłym tygodniu jednym z częściej poruszanych tematów była słynna deklaracja sumienia około 3 tys. lekarzy. Straszono nas tym, że  lekarze mogą odmówić nam ratowania życia i właściwie mogliśmy na chwile zapomnieć o kulejącym systemie ochrony zdrowia.

Przyznam, że sama deklaracja katolickich lekarzy nie zrobiła na mnie większego wrażenia, zapewne bym nawet z racji braku czasu nie przyjrzał się tej kwestii bliżej. Jednak rosnące jak grzyby po deszczu publikacje, oparte o wypowiedzi naszych polityków, straszące tym, że lekarze odmówią nam z powodów religijnych pomocy, sprawiły, że uznałem za stosowne zapoznanie się z tym dokumentem.

I musze stanowczo stwierdzić, że bez rewelacji – sygnatariusze deklarują, że nie będą wykonywać aborcji bądź eutanazji (co jest jak by nie patrzeć zgodne z polskim stanem prawnym), nie przepisywać środków antykoncepcyjnych oraz przeprowadzać sztucznego zapłodnienia modą In vitro. Gdzie tutaj mowa o ratowaniu życia?

Osobiście staram się trzymać daleko od sporów światopoglądowych, gdyż nie czuje się najsilniejszy w tej tematyce, a na dodatek wolę swój czas spożytkować na bardziej istotne dla ludzi sprawy. Stąd też poglądów na temat aborcji czy In vitro nie wyrażam, aby nie dać się wciągnąć w jałową dla mnie dyskusje. Choć nawet tak neutralne moje stanowisko spotkało się niekiedy z nerwową reakcje ludzi, którzy ten temat traktują jako element wojny ideologicznej. Mam tutaj na myśli głównie lewicę, która takim zachowaniem pokazuje, że zbytnio nie ma pomysłu na politykę.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann próbował nawet stawiać ultimatum tym 3 tys. lekarzy. Przyznam, że ciekawe podejście w sytuacji, gdy w Polsce zaczyna brakować lekarzy. Kształci się ich za mało, młodym rzucane są kłody pod nogi przy robieniu specjalizacji, a jak wynika z tendencji demograficznych, zapotrzebowanie na lekarzy w społeczeństwie wzrasta. Ostatecznie uderza to w pacjenta, co nawet wskazała w raporcie Najwyższa Izba Kontroli, twierdząc, że mała liczba specjalistów to jedna z przyczyn długiego  oczekiwania na usługi medyczne.

Nie po raz pierwszy w naszym kraju politycy wzięli się za ideologie, zapominając o pacjentach. A może mówiąc prościej, znaleźli sobie temat zastępczy, którym zakrywa się  fatalną sytuację chorych w Polsce.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

Łukasz Religa

Łukasz Religa

Redaktor naczelny Portalu Kujawskiego. Bydgoszczanin od urodzenia. .