Niestety przestrzeganie prawa nie jest mocną stroną części kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Do łamania Kodeksu Wyborczego dochodzą różnego rodzaju nieetyczne zachowania i tak właściwie pisząc o tych wyborach moglibyśmy pisać tylko i wyłącznie o tym jak kandydaci zachowują się nie do końca godnie.
Dwa tygodnie temu ratusz oraz część mediów reklamowało sponsoring wyjazdu na mecz do Warszawy przez kandydata Jana Vincenta Rostowskiego. Mimo, że przepisy wyborczą mówią jasno, że wszelkie wydatki dotyczące kampanii pokrywają komitety wyborcze, jakoś kandydat oraz jego współpracownicy się nie przejęli. Bo co mu zrobimy?
W inowrocławskim ratuszu radni nagrywają filmiki zachęcające do głosowania na kandydata Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. Agitacja na terenie urzędu jest zabroniona, ale mimo to filmiki w internecie nadal krążą. No bo co nam zrobicie?
Do tego można by doliczyć wiele innych działań łamiących kodeks lub po prostu nieetycznych. PKW takich spraw z urzędu nie rozpatruje, pozostaje nam zatem właściwie tylko złożyć ,,donos” do prokuratury, że łamane może być prawo. Wówczas jednak trzeba się liczyć z zarzutami politycznej walki z ,,prawymi” kandydatami.
W mojej opinii jest jednak jeszcze inny bat, znacznie silniejszy. Celem kampanii wyborczej jest bowiem przekonanie obywateli do głosowania na danych kandydatów. Każdy z nas może zatem rozliczyć danego kandydata ze sposobu prowadzenia kampanii.
Z tego powodu pod koniec przyszłego tygodnia (tuż przed ciszą wyborczą) opublikujemy raport, na którym przedstawimy przypadki łamania Kodeksu Wyborczego oraz nieetyczne działania. Stąd też apel do Państwa o nadsyłanie nam informacji, jeżeli zauważą Państwo, że kandydaci łamią kodeks. Będziemy starali się je wówczas weryfikować.
Możecie je kierować pod adres – redakcja@portalkujawski.pl
