«

»

danielkaszubowski

Czy w Wielkopolsce byłoby nam lepiej?

Na regionalnym serwisie informacyjnym pojawił się ostatnio wpis, traktujący o tym jak mogłaby wyglądać sytuacja zachodniej części naszego województwa, gdyby podział administracyjny wyglądał trochę inaczej. Mianowicie tereny wokół Nakła, Szubina czy Kcyni, nie należałyby do województwa Kujawsko-Pomorskiego, ale do Wielkopolskiego. Redaktor Portalu Kujawskiego, odpowiednio adaptując rozwój wschodniej części Wielkopolski zauważa, iż tereny te już dawno mogłyby być zintegrowane kolejowo i drogowo ze stolica województwa. A jeżeli nie ze stolicą, to z jej większymi ośrodkami. Podnosi On tezę, jakoby w obecnej sytuacji jaka panuje na Kujawach i Pomorzu, inny podział przysłużyłby się bardziej lokalnym społecznościom. Nie tylko ze względu na integracje transportową, ale i ze względu na podejście samorządowców z Torunia i Poznania. Może więc, korzystając z okazji, zastanowić się, jakby wyglądało miejsce Bydgoszczy, gdyby i to miasto było na terenie województwa Wielkopolskiego?

 

To, co byłoby pewne, to droga S5. Gdyby zmienić naszą przynależność administracyjną, droga ta łączyłaby dwa największe miasta wojewódzkie. Powstanie tej drogi byłoby kluczowe z punktu widzenia funkcjonowania województwa. Skoro więc, w obecnej sytuacji, włodarze z Wielkopolski już dawno realizują budowę tej drogi do granic naszego województwa, to w przypadku przynależności Bydgoszczy do Wielkopolski, ta droga byłaby – jeżeli nie już dawno zrealizowana – na wykończeniu.

W sytuacja, gdybyśmy byli w jednym województwie z Poznaniem, jasna byłaby też pozycja Bydgoszczy. Bylibyśmy na drugim miejscu. I pozycja ta byłaby niezaprzeczalna. Nie byłoby konfliktu takiego, jaki w chwili obecnej występuje na linii Bydgoszcz-Toruń. Zapewne nie byłoby też dublowania tych samych inwestycji, czy problemu wokół ZITów. Tutaj też mam raczej pewność, że jako miasto, mielibyśmy swój. Odległość między Bydgoszczą i Poznaniem jest zbyt duża, aby tworzyć pomysły takie jak BiT City. Z drugiej zaś strony, będąc w osobnym województwie z Toruniem, nikt nie tworzyłby takowej inicjatywy.

Z czym jednak mielibyśmy znaczący problem? Tu do rozważenia pozostają dwie kwestie. Poznań w swoim województwie jest miastem dominującym, posiadającym swój Port Lotniczy. W tej sytuacji problematycznym byłoby funkcjonowanie Portu Lotniczego w Bydgoszczy. Kolejną kwestią jest postawa lokalnych samorządowców, na których tak narzekamy. Inna przynależność administracyjna miasta nie zmieniłaby jakości ich działania. Nasza przynależność do Wielkopolski nie sprawiłaby, że zniknęłyby nasze lokalne problemy związane z nieefektywnym działaniem lokalnych włodarzy. Choć pewien wpływ na to by był – w końcu łatwiej byłoby importować pewne wzorce działania.

Nie można jednak jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy gdyby nie powstało Województwo Kujawsko-Pomorskie, to byłoby nam lepiej. Ostatni raz, w jednym organie administracyjnym z Poznaniem byliśmy w okresie II RP. I wtedy też z tego nie byliśmy zadowoleni. Takie dywagacje mogą jednak dać trochę do myślenia nie tylko mieszkańcom regionu, ale i lokalnym samorządowcom.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Blip
  • Twitter
  • Wykop
  • RSS
  • Śledzik

O autorze

danielkaszubowski

danielkaszubowski

Bydgoszczanin, lewicowy patriota, demokratyczny socjalista.