Świat ewoluuje, a realia życia w różnych częściach globu ulegają ciągłej zmianie. Stąd też mówiąc o patriotyzmie nie możemy skupiać się na realiach z okresu zaborów czy II wojny światowej. Teraz bowiem nie zagraża nam agresja militarna jak było to jeszcze 70 lat temu, zamiast tego pojawiają się inne zagrożenia z którymi patrioci powinni się zmierzyć.
Dużym niebezpieczeństwem staje się wykorzystywanie patriotyzmu do gry politycznej, gdy próbuje się utożsamiać bycie patriotą z wspieraniem konkretnych sił politycznych. Skupię się bardziej na wyzwaniach dla dzisiejszych patriotów. Przy tym zachęcam Państwa serdecznie do wzięcia udziału w dyskusji, gdyż na patriotyzm nikt nie ma monopolu.
Rozważania na temat nowoczesnego patriotyzmu podjął kilka miesięcy temu Ruch Palikota, nad tymi tezami w jakiś sposób można się pochylić, ale stawianie jako jednego z ważniejszych postulatów sprzątania po psie, nie nadał dyskusji jaką chciał zainicjować Janusz Palikot powagi. Ponadto działania tej partii w pewnym stopniu były manifestem politycznym przeciwko prawej stronie sceny.
Rzeczą najistotniejszą dla patrioty powinno być dobro narodu. W tej materii będziemy raczej w większości zdolni. Celem patriotyzmu powinna być walka o przyszłość narodu i zapewnienie mu najlepszych warunków bytowych. Wiąże się z tym zarówno walka o pomyślność gospodarczą, dobrą pozycję międzynarodową, a także powinna być to troska o należyte wychowanie i budowanie tożsamości obywateli jako wspólnoty.
Świadomy patriota powinien dążyć do budowania jedności narodowej. Dążenie do podziałów w społeczeństwie jest działalnością przeciwko Polsce i narodowi polskiemu. Jest to jednak niestety jeden z największych problemów. Walka polityczna sprawiła, że duża część Polaków jest podzielona na obozy, które prowadzą ze sobą walkę. Interes partyjny staje się ważniejszy od interesu narodu. Niestety znajdują się też tacy, co publicznie twierdzą, że udział w tej bratobójczej wojnie jest przejawem patriotyzmu.
W mojej opinii jest to bardziej przejaw głupoty. Ktoś kto tak twierdzi nie żyje Polską, ale szkodliwymi dla niej ambicjami politycznymi. Cieszy się z niepowodzeń Polski, gdyż one dają szansę na zbicie kapitału politycznego. Pamiętajmy jednak, że w tej wojnie uczestniczą dwa obozy, w obu przypadkach można zauważyć stawianie interesu partyjnego ponad sprawy polskie.
Tylko czy ktoś się zastanowił dlaczego tylu młodych Polaków odwraca się od życia publicznego? Nie chcą w nim uczestniczyć, a także nie interesują ich aktualne wydarzenia. Warto z nimi o tym porozmawiać, powiedzą oni jak bardzo nie akceptują obecnego poziomu debaty publicznej. Wielu zaangażowanym w ten konflikt może być to trudno zrozumieć, ale być może tak nie do końca zależy im na Polsce.
W ostatnim czasie coraz częściej zaczyna do naszej świadomości docierać hasło – patriotyzm ekonomiczny. Dla mnie powinien to być jeden z głównych filarów działalności dzisiejszych patriotów. Pisząc prosto chodzi głównie o to, aby kupować polskie produkty. Tematyka ta jest jednak znacznie bardziej rozbudowana, a jej celem istotniejszym jest zorganizowanie się gospodarcze Polaków. Polski przedsiębiorca kupuje podzespoły od swojego rodaka i tak wspólnie napędzamy naszą gospodarkę. Polacy zaczynają się bogacić i budujemy swój dobrobyt tutaj nad Wisłą czy Brdą, a nie w europie zachodniej. Do tego jednak długa droga, w którą nawet na dobre jeszcze nie ruszyliśmy, może dlatego, że ta forma patriotyzmu nie cieszy się jeszcze zbyt dużą popularnością.
Przykładem wartym zainteresowania jest działalność dużych zagranicznych sieci handlowych, które póki co dominują na polskim rynku. Markety rosną jak grzyby po deszczu, a polskie sklepiki upadają. Przyczyną tego jest zarówno fakt, że duże sieci duży procent zysków mogą bez opodatkowania transferować do swoich centrali za granicą, z drugiej jednak strony wielka sieć może liczyć na bardzo korzystne ceny hurtowe przy zakupie asortymentu. Polacy póki się nie zorganizują to nadal będą przegrywać.